Jestem tak strasznie wygłodniała, że zaczynam karmić się wspomnieniami z ubiegłego roku.
Czuję zapach gór, trawy, potoku który bez przerwy sobie płynie. Wyobrażam sobie jak z pełną ekscytacją ładuje się do toyotki, i witam wschodzące słońce.
Jak się do Ciebie uśmiecham, Kochany, kiedy zaplatasz swoje palce wokół mojej dłoni. I jak jesteśmy tylko my. Wiem, że liczy się tu i teraz, i nie wypada tak bez przerwy odliczać, ale bezwstydnie będę to robić. Jak to było w 50 shades of grey, "moja wewnętrzna bogini skacze jak dziecko, czekające na lody". Przez chwilę miałam zamiar, tłumaczyć się (?) z tego, iż wcale mi ta książka nie utkwiła tak w pamięci, jak mogłoby się wydawać. Głupia jestem, przejmuj się tym, co myślą inni, a zawsze będziesz ich więźniem, ot co. Jestem już tak głodna, że biegnę się nasycić. Tym.
Do pensjonatu w górach jeździłby,
na obiad do jadalni schodziłby,
na cztery świerki z gałęzi na gałąź,
nie otrząsając z nich świeżego śniegu,
zza stolika pod oknem patrzyłby.Z bródką przyciętą w szpic,łysawy, siwiejący, w okularach,o pogrubiałych i znużonych rysach twarzy,z brodawką na policzku i fałdzistym czołem,jakby anielski marmur oblepiła glina -a kiedy to się stało, sam nie wiedziałby,bo przecież nie gwałtownie, ale pomalutkuzwyżkuje cena za to, że się nie umarło wcześniej,i również on tę cenę płaciłby.O chrząstce ucha, ledwie draśniętej pociskiem- gdy głowa uchyliła się w ostatniej chwili -"cholerne miałem szczęście" mawiałby.Czekając, aż podadzą rosół z makaronem,dziennik z bieżącą datą czytałby,wielkie tytuły, ogłoszenia drobne,albo bębnił palcami po białym obrusie,a miałby już od dawna używane dłonieo spierzchłej skórze i wypukłych żyłach.Czasami ktoś od progu wołałby:"panie Baczyński, telefon do pana" -i nic dziwnego w tym nie byłoby,że to on, i że wstaje, obciągając sweteri bez pośpiechu rusza w stronę drzwi.Rozmów na widok ten nie przerywano by,w pół gestu i w pół tchu nie zastygano by,bo zwykłe to zdarzenie - a szkoda, a szkoda -jako zwykłe zdarzenie traktowano by.— Wisława Szymborska "W biały dzień"
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz