witaj w teatrze lalek





"Witaj w teatrze lalek - elita w pierwszych rzędach,
Choć wiedzę to my mamy, ale w cudzych rękach..."  OSTR - Mówiłaś mi



wznowiłam ćwiczenia, przez pół godziny ostro spalałam kalorie po to aby godzinę później wylądować w wyrku i zajadać się jak gdyby nic ferrero rocher. I to aż do mdłości. Na całe szczęście dzisiaj wyjadłam wszystko do południa. Wniosek? Nie obdarowywać mnie słodyczami. Bo mój gruby tyłek będzie ryczał i pocił się bez sensu. Na całe szczęście cała ta świąteczna rozpierducha już się zakończyła. Udawana świąteczna atmosferka, buzibuzikopawdupe. Niektórzy pewnie już zdjęli milusińskie maski i zachowują się w sposób "naturalny". 


 


A na co dzień...
 Uśmieszki tak przesłodzone, że mdli bardziej niż zjedzone na raz pudełko moich ukochanych ferrero rocher.
Zagłaszczą na śmierć a gdy tylko nadarzy się okazja zrównają z ziemią, z błotem, z czymkolwiek. Nie możesz odnosić sukcesów, masz jedynie pozwolenie na odnoszenie porażek.
 Nie możesz mówić prawdy, bo boli i w oczy kole i jak to z prawdą bywa - jest prawdziwa. Łatwiej włazić w cztery literki i mieć kompana do plotek. No bo przecież nie ma innych tematów do rozmów.

 Ludzie są okropni. Poważnie, w pale się nie mieści jak potrafią zszargać cudzą godność. I to w każdym wieku. Im szybciej tego doświadczymy tym w późniejszych latach nie będzie to dla nas zaskoczeniem.
Dajmy na okres dzieciństwa. Pisanie obelg dotyczących konkretnej osoby w miejscach publicznych - przystanki, ławki itp. Wyzwiska, głuche telefony, poniżanie na forum całej klasy.  Jest mi szczerze żal dzieciaków które przechodzą to co niegdyś przechodziłam ja. A czy ludzie z tamtych czasów się zmienili? Większa część - jeśli nie wszyscy (nie chcę uogólniać ale czasami trzeba) - nawet nie poczuła skruchy.
Rodzice nawet nie zdają sobie sprawy jak wredni potrafią być rówieśnicy jego dziecka. 

Mam 20 lat i niemalże na każdym kroku spotykam się z tą samą obłudą, cwaniactwem, wywyższaniem się - ludzi tak prostych, tak płytkich, że gdyby to było możliwe nigdy nie zamieniłabym z nimi słowa i nie poświęciła nawet minuty swojego czasu.
Zadziwiają przede wszystkim kreatywnością - na ile to sposobów można zadać ból, skrytykować i dać przykład bezczelnego chamstwa.

Nikt nie jest doskonały, święty i nie ma człowieka nieomylnego - ale
odrobina samokrytyki, współczucia i skruchy jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła.
Dlaczego tak ciężko jest powiedzieć "przepraszam, żałuję", nie tylko od święta?
Chociaż dla niektórych jakie to ma znaczenie... święta czy nie święta.



Sympatyczny post, nieprawdaż?




9 komentarzy :

  1. O, pamiętam! Jasne, że Ciebie pamiętam. I jak miło czyta mi się Twój komentarz. Dziękuję - Twoje słowa są dla mnie bardzo ważne i dają mi kopa do dalszego działania! :) Nie zgodzę się tylko z jedną rzeczą - mówisz, że ubrania, które wybieram są nie na Twoją kieszeń. I tu muszę Cię zdziwić, bo moje rzeczy są bardzo tanie, często ze sklepów bez nazwy bądź lumpeksów! :)
    Zapraszam częściej na mojego bloga, będzie mi miło Cię gościć w moich skromnych progach!

    OdpowiedzUsuń
  2. No niektóre są, niektóre nie :) Ale na przykład biała sukienka, którą mam na ostatnich zdjęciach kosztowała 49 zł :) Wystarczy wiedzieć gdzie szukać! Naprawdę nie ubieram się w drogich sklepach. A impreza była bardzo udana, nie powiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe co piszesz... Czy Ty zawsze jesteś dla każdego przemiła? Nie mówisz o innych źle? Każdy jest dla Ciebie przyjacielem? Jaaaaaaaaaaaaaaaaasne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radzę przeczytać jeszcze raz post, tym razem dokładnie. Jeśli ktoś mi nie podchodzi traktuję go z dystansem. Nie da się o wszystkich mówić dobrze, bo nie ma ludzi idealnych. Jednakże nigdy nie znęcałam się nad nikim psychicznie. Atakuj dalej.

      Usuń
  4. tak, sympatyczny post... ja też przez to przechodziłam, ale tylko w gimnazjum, pamiętam, było okropnie... wszelakie "dziwki" i "obciągary" podpisane moim numerem na przystanku, anonimowe obelgi na fotoblogu, e-maile, telefony, smsy... chyba taki wiek dziwny. teraz już nie mam z tym problemu, na szczęście i na nieszczęście. teraz podeszłabym do tego bardziej z dystansem, tak myślę. nie dałabym innym satysfakcji obrażania mnie. jeśli pozwolisz powołam się do Twojego wpisu w którymś z moich przyszłych postów, bo również miałam w planie o tym napisać.

    a co do Twojego komentarza u mnie - sama to zauważyłam i inni też. zmieniłam się, każdy mi to powtarza :) Holandia wychodzi mi chyba na dobre :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmm chyba ktoś Ci się porządnie dał we znaki ostatnio.. Niestety życie nie jest usłane różami i mówią, że jeśli masz miękkie serce musisz mieć twardą dupę.. Coś w tym jest. Jednak nie należy popadać w skrajności bo można się poważnie zdołować, są ludzie dobrzy na świecie, nie idealni, ale z natury tacy, którzy nie chcą krzywdzić kogoś innego. Taka skłonność do zadawania bólu innym bierze się z niskiego poczucia własnej wartości i braku miłości.. Jedyna recepta na takich, omijać szerokim łukiem i ignorować. Mamy nadzieję, że w przyszłości trafisz na te "lepsze" ludzkie jednostki :** Tego Ci życzymy jednocześnie pozdrawiamy, w nieprzesłodzony, normalny sposób :) no i OBSERWUJEMY :**

    Buziaki
    xo xo xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam dopiero 14 lat, więc jeszcze kilka lat di twojego wieku. Dużo może się wydarzyć aż za dużo, chociaż już nie życie trochę nauczyło. Jestem w gimnazjum czyli najtrudniejszy wiek jak każdy mówił, a ja wiem że ba pewno zaskakujący.

    Koffam-zelki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję :) mnie zawsze najbardziej zastanawiało kto to wszystko wypisuje, bo żadnych "otwartych" konfliktów nie miałam, może ze dwa, trzy razy, ale wtedy zawsze komunikowałyśmy się twarzą w twarz, nie przez anonimowe komentarze. najbardziej bolało mnie to, że mogą to być moi znajomi - ci sami, którzy w twarz byli mili, a za plecami... ale było, minęło :D fbl jeszcze gdzieś w sieci wisi, aczkolwiek nie pamiętam adresu, ale jak wpadnie mi w ręce to od razu Ci podeślę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. słoneczko kochane! ostatnio jak przeglądałam i doczytywałam Twojego bloga pomyślałam to samo :D jesteś taka... normalna! :D ale normalni ludzie zawsze mieszkają setki km ode mnie :|

    OdpowiedzUsuń

Moje loki * © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka